TYTUŁ: Tysiąc
AUTOR: Dagmara Andryka
AUTOR: Dagmara Andryka
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
GATUNEK: Kryminał
GATUNEK: Kryminał
Zdjęcie autorskie Rudaczyta |
Marta Witecka w skutek zbiegu okoliczności trafia do miasteczka
Mille. Z racji tego, że jej samochód nie może kontynuować dalszej drogi
jest zmuszona pozostać w miasteczku dłużej niż by tego chciała ona i,
jak się okazuje, wszyscy mieszkańcy Mille. Jest tam, mówiąc delikatnie,
niemile widziana. Jej reporterski nos wyczuwa w powietrzu coś
niepokojącego i jednocześnie intrygującego. Już na samym początku
prywatnego, nieoficjalnego śledztwa dowiaduje
się, że na miasteczku ciąży klątwa i liczba jego mieszkańców nie może
przekraczać tysiąca...a ona jest tysiąc pierwszą osobą i wszystko na to
wskazuje, że jeszcze jakiś czas w Mille zostanie...ale żeby równowaga
została zachowana od 1001 trzeba odjąć 1 i zostanie 1000 (startowałam w
Kangurze i Alfiku;)). A czym jest znak odejmowania w tym przypadku? Ano
trupem.
Czy Marta zacznie wierzyć w klątwę? Czy klątwa istnieje czy tak naprawdę w miasteczku szaleje seryjny morderca, który skrupulatnie pilnuje, aby był tysiąc i ani sztuki więcej? Czy Marcie grozi niebezpieczeństwo? Wszak to ona zaburzyła równowagę i "przez nią" zginęła osoba...
Duszna atmosfera małomiasteczkowej społeczności. Tajemnica sprzed kilkunastu lat i tajemnica całkiem świeża.
Pomysł na kryminał był, jak widać rewelacyjny. Wykonanie jest dobre ale nie świetne, bo akcja w pewnym momencie grzęzła gdzieś w wątkach pobocznych, wyraźnie spowalniała.Momentami wiało nudą, ale i tak ostatecznie oceniam tę pozycje na dobrą. Z pewnością przeczytam kolejne książki Pani Andryki. Jest potencjał i będzie coraz lepiej. Takie mam przeczucie=)
Duży plus dla grafików. Okładka jest przepiękna - tajemnicza, zachęcająca i intrygująca. Jedna z lepszych okładek kryminałów jakie widziałam.
Pomysł na kryminał był, jak widać rewelacyjny. Wykonanie jest dobre ale nie świetne, bo akcja w pewnym momencie grzęzła gdzieś w wątkach pobocznych, wyraźnie spowalniała.Momentami wiało nudą, ale i tak ostatecznie oceniam tę pozycje na dobrą. Z pewnością przeczytam kolejne książki Pani Andryki. Jest potencjał i będzie coraz lepiej. Takie mam przeczucie=)
Duży plus dla grafików. Okładka jest przepiękna - tajemnicza, zachęcająca i intrygująca. Jedna z lepszych okładek kryminałów jakie widziałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz