sobota, 5 listopada 2016

Sekret zegarmistrza. Renata Kosin [Izabelka]

TYTUŁSekret zegarmistrza
AUTOR: Renata Kosin
WYDAWNICTWO: Wydanictwo Znak
GATUNEK: współczesna powieść obyczajowa

Zdjęcie autorskie Izabelka


Kiedy nadchodzi deszczowa jesień i wiatr smaga deszczem w szyby ja instynktownie szukam powieści ciepłych i "samoczytajacych się". I ta właśnie taka jest.

Znalazłam w niej wszystko, co lubię: historię rodzinną z tajemnicą w tle, losy ludzi uwikłanych w zawieruchę wydarzeń w Polsce, ciekawe informacje na temat ręcznego wytwarzania biżuterii oraz sporo ciekawostek kulinarnych.

Historia może wydać się banalna, ale taka nie jest. Podczas remontu w dworku na Podlasiu, odziedziczonym po przodkach, Lena odnajduje w rozbieranym piecu kaflowym nadpalony dziennik z 1884 roku. Oraz mundur...

Zaczyna przeglądać dziennik, choć czas zamazał część zapisków. Lena się nie poddaje i zaczyna drążyć... Lecz to, co odkrywa  będzie się podobać albo nie...

Książkę czyta się naprawdę szybko. Autorka prowadzi tak fabułę, że trudno odłożyć tę pozycję. Z wielkim zainteresowaniem czytałam o wyrobie biżuterii z użyciem starych zegarków. A nawet z rozrzewnieniem... Sama kiedyś robiłam biżuterię, ale nie taką jak bohaterka powieści. Ja znosiłam do domu to, co znalazłam na spacerze z psem: korę, patyki, kamienie, szyszki itp. dary natury. A mój "biedny" tato, bez zdania sprzeciwu, pomagał wiercić, kleić i spełniać marzenia o unikatowej biżuterii. A żeby było zabawniej, kiedy zaczęłam spotykać się z moim mężem, to on przejął to zadanie po moim tacie. I tak się właśnie zagłębiłam i rozczuliłam nad tą powieścią. 

Historia jest ciekawa, choć były momenty, że czułam się zagubiona: kto jest czyim krewnym, kto po im dziedziczył itp., ale na szczęście Autorka zamieściła drzewo genealogiczne na końcu książki, więc w momentach zwątpienia sięgałam do tego wykresu.

Mnie się podobała i sama historia rodzinna, i sposób poprowadzenia fabuły. Dużo ciekawostek i historycznych, i rodzinnych. Ani chwilę się nie nudziłam. No i pojawił się wątek francuski, a ja, jak wiadomo, zakochana jestem w kraju Aleksandra Dumasa. Oprócz samych bohaterów i ich przodków pojawiają się też znane postacie takie jak: Maria Curie - Skłodowska i Pablo Picasso. 

To moje pierwsze spotkanie z Autorką, ale na pewno nie ostatnie.

Polecam.

PS Na zdjęciach  występuje moja biżuteria. Część robiłam sama, a część kupiłam bądź dostałam od osób zaprzyjaźnionych, które z pasją ją dla mnie wykonały. 


Zdjęcie autorskie Izabelka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz