wtorek, 8 listopada 2016

Krucyfiks. Chris Carter [Anna Sukiennik]

TYTUŁ: Krucyfiks
AUTOR: Chris Carter
WYDAWNICTWO: Sonia Draga
GATUNEK: Kryminał

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik
Wybrałabym przycisk w kolorze niebieskim...

Robert Hunter to detektyw śledczy w jednostce specjalnej wydziału zabójstw. Ich praca polega na szukaniu, tropieniu oraz skazywaniu degeneratów i "popaprańców" najgorszego sortu. W przypadku sprawy nad którą głowią się tym razem nie jest inaczej: zabójca to bezwzględny, bardzo brutalny i piekielnie inteligentny socjopata, którego "celem" nie jest zabójstwo... tylko tortury, które je poprzedzają. Znęcanie się, zadawanie niewyobrażalnego bólu, wymyślnego i nie do ogarnięcia przez normalnie myślącego człowieka. Jest jeden szkopuł... Pierwsza znaleziona ofiara ma na swoim zmaltretowanym ciele znak podwójnego krzyża znak charakterystyczny dla ofiar zabójcy zwanego Krucyfiksem. Problem polega na tym, że Krucyfiks został kilka lat wcześniej złapany i skazany na karę śmierci... Śledczy mają w takim razie do czynienia albo z bardzo wyedukowanym i wiernym naśladowcą, albo Krucyfiks nadal żyje...
Zmasakrowana twarz kobiety, pokryty pęcherzami, ropnymi wypryskami młody mężczyzna, porwany i torturowany policjant, "stylizowany" na cierpiącego na krzyżu Chrystusa. Zabójca to groźny przestępca, który ewidentni realizuje jakiś plan, sobie tylko znany i tylko przez siebie respektowany. Nie popełnia błędów, nie pozostawia śladów, każde zabójstwo jest dokładnie zaplanowane. Najgroźniejszym przeciwnikiem jest osoba inteligentna, a on wykazuje się niebywałą bystrością i pragmatycznością. 
Robert Hunter ma trudne zadanie. Wraz z nowym partnerem Carlosem próbują rozwikłać zagadkę i przerwać realizację szaleńczego i brutalnego planu przez zabójcę. Grozi im wielkie niebezpieczeństwo. Zarówno Robertowi, jak i Carlosowi. Nie tylko ze strony ściganego przez nich socjopaty, ale ze strony swojej psychiki.

Problem polega na tym, że gdy zbyt długo podążamy krok w krok za takim wykolejeńcami, zachowując się jak oni, myśląc jak oni, zanurzając się głęboko w ich pokręcone umysły, zostają nam blizny... mentalne blizny. I czasem profiler może zboczyć z drogi. [...]Upodobnić się do mordercy.

Zakończenie zwali z nóg   jeśli się stoi, a jeśli się siedzi wbije w fotel.

Mówili przeczytaj Cartera! Mówili jeszcze nic Cartera nie czytałaś?! Mówili weź odłóż wszystko inne na bok i czytaj, bo wstyd! I kurde, mieli rację=)
Krucyfiks to solidna porcja brutalności i okropieństw. Niewyobrażalne tortury jakim poddawane były ofiary mogą powodować odruch wymiotny. Jest brutalnie, ostro i dobitnie. Autor się z czytelnikiem nie "certoli", pisze wyraziście, swobodnie i bez skrępowania. Czuję, że w kolejnych częściach będzie jeszcze mniej hamulców, bo odniosłam wrażenie, że w Krucyfiksie, który był debiutem Autora, zadziałała pewnego rodzaju blokada, aby czytelnika nie odstraszyć natłokiem obrzydliwości.
Komiczne dialogi, swobodny styl, szybka akcja, ciekawa kreacja bohaterów. Wciągający kryminał z solidną porcją obrzydliwości. Idealny, jak dla mnie;) 

Autor odpowiedział także na pytanie, na które do tej pory nie znalazłam konstruktywnej odpowiedzi: dlaczego zabójca "spowiada się" ofierze tuż przed jej zamordowaniem? W filmach akcji zazwyczaj wtedy pojawia się ratunek, a ja pukam się w głowę i mówię do monitora "po coś gadał, jak miałeś już działać?";) oto i ona, odpowiedź:

Doskonale znał psychikę morderców, zwłaszcza tych seryjnych. Nade wszystko pragnęli, by ich zrozumiano. Dla nich zbrodnie coś znaczyły, służyły jakimś celom, chcieli więc by ofiary wiedziały, że ich śmierć nie idzie na marne. W kluczowym momencie zawsze wyjaśniali swe motywy.

Nadal uważam, że najlepsze kryminały wychodzą spod pióra polskich autorów, ale Krucyfiks polecam bardzo=)

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

4 komentarze:

  1. To prawda! "Krucyfiks" jest mocno brutalny, ale "Egzekutor" to dopiero jest okrucieństwo... :) Ja czekam właśnie na premierę najnowszej części. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yeah :D zabrzmi to dziwnie, ale to lubię ;)
      Może uda mi się przeczytać pozostałe przed premierą najnowszej, bo wciąga i czyta się ekspresowo :)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora. I widzę, że dużo straciłam. Muszę nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje "towarzystwo czytelnicze" wręcz wymusił na mnie tego Cartera ;) wiedzieli co robią ;)
      Polecam Ci Wiolu :)
      :*

      Usuń