czwartek, 6 kwietnia 2017

Nieobecna. Agnieszka Olejnik [Anna Sukiennik]

TYTUŁ: Nieobecna
AUTOR: Agnieszka Olejnik
WYDAWNICTWO: Czwarta Strona
GATUNEK: Kryminał/ Powieść obyczajowa

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Jakie to uczucie być na własnym pogrzebie? Widzieć rozpacz bliskich, stać nad swoim grobem i płakać, głównie nad tym, jak będzie wyglądała przyszłość, w której nie ma dla nas miejsca? W takiej sytuacji zostaje postawiona Julita główna bohaterka Nieobecnej soczystego połączenia kryminału z powieścią obyczajową.

Julita i Julia to jednojajowe, niemal identyczne pod względem cech fizycznych bliźniaczki. Psychika, sposób bycia i fizjonomia to zupełnie inna para kaloszy identyczne z zewnątrz, skrajnie różne wewnętrznie. Julita to beznadziejnie zakochana w żonatym mężczyźnie singielka, skromna, spokojna szara myszka. Julia to pełna seksapilu, pewności siebie, bogata i czerpiąca z życia garściami trochę matka, jeszcze żona i bardzo kochanka. Aby w pełni spełnić się w roli "kobiety wyzwolonej" Julia ucieka się do zmyślnej, od dawna sprawdzonej i idealnie prosperującej metody "zamiany ról" z bliźniaczką Julitą. Kiedy Julia korzysta z uciech cielesnych, Julita na te kilka godzin wciela się w rolę matki Kacperka i żony Patryka. Do czasu. W trakcie oddawania się miłosnym igraszkom Julia wraz z kochankiem zostaje brutalnie zamordowana. Julita, dla bezpieczeństwa i strachu przed utratą bratanka syna, postanawia nadal grać rolę Julii. Ale sprawa nabiera rumieńców, bo giną kolejne osoby z otoczenia Julity-Julii, pojawia się coraz więcej znaków zapytania i na jaw wychodzą fakty, które wstrząsną i tak mocno już zachwianym światem Julity.

Agnieszka Olejnik zaprasza na wykwintną ucztę czytelniczą, w której dominuje pikanteria. Mamy tutaj pokaźną porcję seksualnej niefrasobliwości z lekką domieszką dewiacji i wyuzdania, brutalne morderstwo noszące znamiona mordu rytualnego oraz wiele scen, w których flirt, elektryzujące napięcie seksualne oraz buzujące, erotyczne emocje przyprawiają czytelnika o pruderyjne rumieńce. Dla złagodzenia smaku Autorka dodała dywagacje emocjonalne i wewnętrzne rozbicie Julity, która postanowiła ciągnąć tę farsę, przez co sprowadziła na siebie wielkie, śmiertelne niebezpieczeństwo. Smaczna to uczta, oj smaczna, w rozkoszowaniu się smakiem nie przeszkadzał od czasu do czasu rozgryziony pieprz w postaci Kacperka, który płakał zawsze wtedy, kiedy było to mile widziane, tj. wówczas, kiedy brakowało pomysłu na spektakularne zakończenie konwersacji. 

Fabule daleko do realności zamiana osób przez nikogo niedostrzeżona, ani przez męża, ani ojczyma, ani przyjaciółkę? Niemożliwe... ale co z tego? Nie zmienia to faktu, że Nieobecną się pochłania, jak cudowny, obfity, niedzielny babciny obiad nie dajesz rady, ale brniesz dalej, bo nie możesz się powstrzymać, bo smakuje wybornie. A na końcu czeka deser! Delicious! Palce lizać! Kto nie jadł, ten gapa... bo Absens carens Nieobecny traci...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz