środa, 25 stycznia 2017

Rymowanki Sportowe zachwalanki. Katarzyna Kabacińska [Anna Sukiennik]

TYTUŁ: Rymowanki Sportowe zachwalanki
AUTOR: Katarzyna Kabacińska
WYDAWNICTWO: Novae Res
GATUNEK: Literatura dziecięca

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik
Atenszyn! Atenszyn!
Dzieci Neostrady i ich rodzice proszeni są o uwagę! Jeśli nie wiesz do czego służą łyżworolki, pływanie żabką, twój rower stoi zakurzony w garażu/piwnicy to zły znak. Jeśli najczęściej pracującymi mięśniami są te w paliczkach palców to znak, że jest źle. Jeśli uprawiasz sport, ale na konsoli, to bardzo źle.
W dobie wszechogarniającego internetu zabawy na dworze to proces zanikający. Niestety. Autorka Rymowanki. Sportowe zachwalanki alarmuje i zwraca uwagę na wciąż postępującą degradację aktywności fizycznej. Dzieci coraz częściej wymigują się od zajęć wychowania fizycznego, co przekłada się bezpośrednio na sprawność i niestety na wagę. 
Doskonałym pomysłem jest kampania społeczna propagująca zdrowy tryb życia, zbilansowana dietę i zachęcające do uczęszczania na zajęcia w-f-u. Cieszy fakt, że dorośli dostrzegli problem i próbują z nim walczyć. W przedszkolu, do którego uczęszcza mój syn wprowadzono zmiany żywieniowe na deser nie ma słodyczy, tylko owoce, herbata słodzona jedynie miodem, nie cukrem, do picia dostępna jest woda, a nie soki (pseudo-zdrowotne, zagęszczane soki, w których głównym składnikiem jest cukier). To się chwali.
Autorka swoją propozycją dla dzieci aktywnie przyłącza się do kampanii. W zabawny i przede wszystkim przystępny sposób zachęca i proponuje. W 14 wierszykach podejmowane są następujące zagadnienia:

dbanie o higienę
prawidłowe żywienie, zdrowy, pełnowartościowy jadłospis
uczęszczanie na lekcje wychowania fizycznego
problem otyłości
różnorodność aktywności fizycznej

Rymowanki Sportowe zachwalanki przekonują, że sport można uprawiać o każdej porze dnia. Zaczynamy od ćwiczeń rozciągających, aby rozgrzać mięśnie i przygotować je do wzmożonej aktywności. Nie ma znaczenia, czy za oknem śnieg, słonce, czy spadające jesienne liście pora roku nie ma znaczenie i nie powinna stanowić wymówki i ucieczki przed ćwiczeniami (za zimno, za mokro, za gorąco, za wietrznie) wszak na sankach zjeżdża się najlepiej, jak mróz szczypie w nos, na rolkach i deskorolce najprzyjemniej śmigać, gdy dmie w nasze plecy jesienny wiatr, a rowerem można wybrać się na wiosenną i letnia wycieczkę. 
Autorka w sprytny sposób przemyca w wierszykach znane i szanowane nazwiska: Gortat, Lewandowski, Kowalczyk. Pomysł zacny, bo przywołując te wybitne postaci świata sportu zachęca się dzieci do pójścia w ich ślady. 
Rymowanki są zabawne i bardzo "na czasie", bo mamy w nich "newsa", "Lewy z Realem", "kumple" i wiele innych swojskich, przystępnych sformułowań. Wiersze są tak skonstruowane, że czytając je po raz drugi, czy trzeci samoistnie wpadają do głowy. 
Oby więcej takich książek, które otwierają oczy nie tylko dzieciom, ale i rodzicom. Bo przykład ma iść z góry dziecko obserwuje i zapamiętuje jak jego rodzice spędzają czas. Czy garbią się nad laptopem, wpatrują w telewizor, czy po prostu przesiadują na kanapie zajadając się niezdrowymi przekąskami. Dlatego ta książka, moim zdaniem, spełni role "motywatora dla dorosłych" ruszamy dupsko i spędzamy z dzieckiem więcej czasu na zabawach ruchowych, najlepiej na świeżym powietrzu.


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Graficznym "debeściakiem" jest sztywna okładka. Radosna, kolorowa i zachęcająca do sięgnięcia. Każdy wiersz ma swój odpowiednik graficzny uśmiechnięte, ćwiczące dziecko. 
Zdecydowanie polecam =)

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz