poniedziałek, 23 stycznia 2017

Sedinum. Wiadmość z podziemia. Leszek Herman [Anna Sukiennik]

TYTUŁ: Sedinum. Wiadomość z podziemi
AUTOR: Leszek Herman
WYDAWNICTWO: Muza
GATUNEK: Powieść sensacyjna
Egzemplarz recenzencki dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

800 stron!!! Z ciekawości nawet zważyłam 814 gramów. Pokaźne tomiszcze a w nim wszystko to, co miłośnik sensacji uważa za "must have" intryga, zagadka z przeszłości, poszukiwanie skarbów, wyścig z nieprzyjacielem, zwroty akcji, porwania. I trupy sztuk kilka.

Wstyd przyznać, ale nigdy nie byłam w Szczecinie, a po lekturze Sedinum. Wiadomość z podziemi mam wrażenie, że to moje miasto rodzinne, które znam od podszewki...

W piątkową noc ma miejsce niecodzienne wydarzenie w nowo wybudowanym budynku wieżowca w centrum Szczecina zapada się podziemny parking. W wyniku owego incydentu dochodzi do spektakularnego odkrycia zawalenie się budynku nie było spowodowane błędem architektów i konstruktorów, ale obecnością dotąd nieodkrytego podziemia! To, co głowni bohaterowie znajdują w dotąd nieznanych rejonach podziemia wieżowca zainicjuje ciąg wydarzeń przyczynowo-skutkowy. Akcja będzie niestrudzenie parła do przodu niczym puszczone w ruch kostki domina niemożliwe do zatrzymania, nieuchronnie zmierzające do spektakularnego zakończenia. Niespodziewane trzęsienie ziemi nie przynosi ofiar śmiertelnych... do czasu.

Zawalający się budynek w centrum miasta, ciężarówka z trupem w szoferce... 

A to tylko początek atrakcji...

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Sedinum. Wiadomość z podziemi nie jest książką, którą można przeczytać w jeden, dwa wieczory, chyba że tyko oglądamy obrazki (bo takowych w tej pozycji nie brakuje) i obce jest nam pojęcie "czytanie ze zrozumieniem" Autor wtłoczył w książkę maksymalną dawkę faktów architektonicznych, legend pomorskich, informacji o dziełach sztuki, ciekawostek historycznych i zagadnień z wielu innych dziedzin (o których pisać nie wolno, bo byłoby to irytującym zdradzeniem fabuły).

Muszę przyznać, że niejednokrotnie gubiłam się w konfrontacji z ilością podejmowanych i rozwijanych wątków. Niezliczona ilość legend, jakie zostały wspomniane w Sedinum. Wiadomość z podziemia jest momentami przytłaczająca. Ale Autor i to przewidział za każdym razem, kiedy gubiłam się w natłoku informacji jeden z bohaterów podsumowywał dotychczasowe dokonania i tym samym oczyszczał umysł z nagromadzonych pytań i zawirowań.

Największym atutem książki są wirtualne wycieczki po Szczecinie Autor tak zgrabnie i z taką swobodą operuje słowem, że czytelnik ma wrażenie, że patrzy na Wały Chrobrego i stoi przed przepięknym budynkiem Urzędu Miasta. Na dokładkę wybieramy się na wycieczkę po galeriach (nie handlowych, ;)) co gwarantuje nam obcowanie ze środowiskiem artystycznym, obrazami, rzeźbami. Pod względem edukacyjnym książka zadaje egzamin na 5.
Jak to bywa w sensacjach, mamy wiele nieprawdopodobnych zwrotów akcji, pościg tych dobrych przez tych złych. Moim zdaniem bardzo dobrym zabiegiem było nie obsadzanie w roli głównej żadnego z bohaterów. Zarówno architekt Igor, dziennikarka Paulina jak i ich angielski towarzysz Johann wnosili w akcję równie wiele i podkręcali tempo wydarzeń. Dialogi są niewymuszone, charakterystyka postaci interesująca, splot wydarzeń odrobinę niewiarygodny, ale wszak to jedna z głównych atrybutów dobrej sensacji genialna myśl pojawia się wtedy, kiedy zbyt długo stoi się w miejscu, przeczytany całkiem przypadkiem artykuł, dzięki któremu uzyskujemy odpowiedź na kolejną zagadkę, pomoc ze strony czworonożnego przyjaciela umożliwia ucieczkę, a pluskwy załatwiają sprawę w kwestii pozyskiwania informacji.

Podczas czytania Sedinum. Wiadomośc z podziemia można się doskonale bawić, pod warunkiem, że jest się miłośnikiem teorii spiskowych, niewyjaśnionych wydarzeń z przeszłości, fanem Dana Browna lub żądnym wiedzy mieszkańcem Szczecina;) Rewelacyjny debiut ("debiut" podkreślone grubą krechą!) literacki Leszka Hermana jest idealny dla osób potrafiących przyswoić w krótkim czasie potężną dawkę wiedzy.

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

2 komentarze:

  1. Mam tę książkę w domu, ale jeszcze nie miałam czasu, by ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń