TYTUŁ: Akuszerka
AUTOR: Katja Kettu
WYDAWNICTWO: Świat książki
GATUNEK: fińska literatura współczesna
Zdjęcie autorskie Izabelka |
Ta książka mnie znokautowała. Leżę...
To nie jest pozycja dla każdego...
Jest szczera, okrutna, momentami wulgarna...
Napisana pięknym językiem... takim, że gdzieś w połowie książki przestałam już zaznaczać te cudne zdania...
I od nich zacznę...
Zdjęcie autorskie Izabelka |
Najpierw wczujcie się w klimat:
"Jak wiesz, jestem złą i niedouczoną akuszerką, nic nie znaczącą osobą o szorstkiej duszy. Wszystkiego, co umiem, nauczyłam się w ostatnich latach wojny dzięki penisowi i zakrwawionej ziemi. Jednakże wcześniej już wiedziałam, że w chwili narodzin wydobywa się z nas wszystkich płacz smakujący jak surowe mięso".
"I od pierwszych chwil twój głos był dla mnie jak bursztyn i dym tlącego się drewna przesyconego żywicą. W pewnym sensie zbyt ciemny i głęboki na taką smukłą kibić".
"Dzięki Aune miałam coś, czego inne kobiety nie miały: wiedzę, a przez nią wolność, żeby pójść, dokąd chce".
"Gdy cię zobaczyłem, cała moja nadzieja stopniała. Broda nieogolona, źrenice tak rozszerzone, że gdyby renifer wpadł przypadkiem w twoje oczy, to dostałby klaustrofobii".
Zdjęcie autorskie Izabelka |
Akcja książki toczy się w surowym klimacie Finlandii w 1944 roku. Prosta dziewczyna, zwana Krzywe Oko, zakochuje się w niemieckim oficerze. Niby banał... Historia jakich wiele, ale...
Nie jest banalna. Napisana pięknym językiem o trudnych sprawach w okropnych czasach.
Nie spotkałam się dotychczas z historią Finlandii w czasie drugiej wojny światowej. I dlatego zalecam czytać książkę od końca, bo... jest tam krótka notka historyczna, która ułatwi zrozumienie.
Ja nie znałam historii tego zimnego kraju, więc kiedy zaczęłam czytać, musiałam przerwać i trochę poszerzyć swoją wiedzę na temat historii Finlandii.
W moim odczuciu to nie akuszerka jest głównym tematem tej historii, ale śmierć, brud, zimno, wulgarność, brak wolności, niepewność, okrutne traktowanie w czasach wojny.
Obok tej książki nie można przejść obojętnie. Ona szarpie umysł, kroi serce, paraliżuje zmysły.
Jest bardzo niepokojąca. Zostaje w pamięci. Daje do myślenia.
Może nie dla wszystkich. Nie każdemu się będzie podobać. Jest bardzo specyficzna, kontrowersyjna, czasami wręcz szczera aż do przesady, ale mnie się podobała. Lubię gdy książka wywołuje emocje. I nie muszą być pozytywne.
Tej książki nie da się przeczytać na raz. Trzeba ją dawkować. Jest jak zbyt mocna kawa.
Ja czytałam ponad tydzień, bo delektowałam się...
Bardzo gorąco polecam.
Uwielbiam książki o tematyce wojennej, a akcja dziejąca się w Finlandii to coś zupełnie nowego :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu ta książka wpadła mi w oko, wiec mama nadzieję ją przeczytać, szczególnie teraz po przeczytaniu przychylnej recenzji :)
Pozdrawiam.
Dziękuję :) I polecam :)Książka trudna, ale bardzo wartościowa. Ja też uwielbiam książki o tematyce wojennej. Możesz przejrzeć bloga, tam jest trochę książek o tej tematyce.
UsuńPozdrawiam.