TYTUŁ: Proces diabła
AUTOR: Adrian Bednarek
WYDAWNICTWO: Zysk i S-ka
GATUNEK: thriller?
Zdjęcie autorskie Izabelka |
Jeśli oczekujecie obiektywnej i
profesjonalnej opinii o książce, to nie czytajcie dalej.
Jestem tak zauroczona
tą książką, że brak mi słów!
Jestem pod takim
wrażeniem, że nie wiem co napisać.
Panie Adrianie, coś
Pan ze mną zrobił? Mam kaca książkowego...
Proces diabła to kontynuacja
Pamiętnika diabła. I należy czytać w kolejności! To ważne!
Kuba Sobański powraca! Skończył
studia, podjął pracę w renomowanej kancelarii w Krakowie. Ale... ale jego
potrzeby i demony go nie opuściły... Są obecne i nie zamierzają się dobrowolnie
oddalić.
Młody adwokat Sobański zostaje obrońcą
Rozpruwacza z Krakowa. Oskarżony jest światowej sławy lekarzem podejrzanym o
zamordowanie czterech prostytutek. Proces wydaje się przegrany... ale czy taki
będzie?
Kuba chwyta się każdej możliwości aby
wygrać proces. Ale...
Piękna córka doktora, Ada Remiszewska,
budzi uśpione demony.
Kuba nie może się skupić na
procesie...
Ada jest tak podobna do Klary...
A kim jest Klara?
Mnóstwo pytań i niewiele odpowiedzi...
Świetna książka!
Czytając fragment o zabójstwie Natalii
mało brakowało abym skończyła w szpitalu ze stanem przedzawałowym... Tak super
zbudowane napięcie!
To co się dzieje w głowie Kuby w mojej
się nie mieści...
Ale jakie to bezcenne uczucie móc
zajrzeć w kłębowisko myśli seryjnego mordercy!
Przerażające i fascynujące
jednocześnie!
Kurna, no! Ciary miałam momentami i
tak przyspieszony oddech, że musiałam sobie robić przerwy w czytaniu! Brawo
Panie Autorze!
Lubię, kiedy czytana książka wzbudza
we mnie emocje! I nie muszą być pozytywne! Ale jakieś muszą być! Ta książka
właśnie tak zrobiła!
Polubiłam seryjnego mordercę! brrr... sama siebie nie poznaję...
Pozycja ta wywołała we mnie pewne
skojarzenia.
Chce się nimi z Wami podzielić.
Kuba Sobański: młody prawnik w dużym
mieście, który za nic ma ograniczenia prawne w obronie klienta. I kogo mi on
przypomina? Joannę Chyłkę z książek Remigiusza Mroza. Też młoda
adwokat, też ambitna, też lubiąca używki. Takie mam pierwsze skojarzenie.
A drugie? Książka Orwella Rok 1984.
Jakże łatwo zdobyć dane o kimkolwiek się chce...
Po przeczytaniu Procesu diabła odnoszę
wrażenie, że my sami wystawiamy się jako cel seryjnego mordercy. Wystarczy
zapytać "wujka Google". I trochę "pobuszować" po necie. Bo
skoro nie ma cię w necie, to w ogóle cię nie ma? Portale społecznościowe to
prawdziwa skarbnica wiedzy. Wystarczy kilka kliknięć i już wszystko wiadomo...
To dało mi do myślenia... Podobnie jak
po lekturze Pamiętnika diabła.
I teraz mam pytanie do Pana Autora!
Jak żyć? Jak ja mam teraz spokojnie czekać na kolejną część z Kubą Sobańskim?
To naprawdę nieludzkie... tak traktować czytelników.
Gorąco polecam!
Zdjęcie autorskie Izabelka |
Podzielam Twój optymizm. "Proces diabła" był świetny, trzymał w napięciu do ostatniej kartki. Bardzo dobrze stworzone postaci Kuby oraz Ady, nie sposób pominąć spostrzegawczej Sandry. Również polecam.
OdpowiedzUsuńDzięki :) polecam również pierwszą część "Pamiętnik diabła" :) też świetny :)
UsuńPozdrawiam