TYTUŁ: Nakarmić kamień.
AUTOR: Bronka Nowicka
WYDAWNICTWO: Biuro Literackie
GATUNEK: współczesna poezja polska
Zacznę od tego, że lubię sięgać po książki, które dostały nagrody. Z ciekawości.
Ta została laureatką nagrody Nike 2016.
I grzecznie sobie leżała w bibliotece kiedy weszłam. Chyba czekała na mnie.
I powiem wprost: mnie się bardzo podobała. Ale ja mam specyficzny gust...
Lubię sięgnąć po poezję, gdy mnie przygniata proza życia codziennego.
Nakarmić kamień może nie jest czystej wody poezją, bardziej bym powiedziała, że prozą poetycką.
W tej książce nie ma spisu treści, ale jest spis rzeczy. Przedmiotów codziennego użytku i innych rzeczy, które mają nie zawsze takie znaczenie, jakie mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. I nie dla każdego takie samo.
Jest to zbiór krótkich form, w których pomieszany jest zachwyt i obrzydzenie.
Wszystko widziane oczami dziecka.
Wnikliwość i wnioski jakie dziewczynka wyciąga, zachwyciły mnie. A czasami zaskoczyły.
Bo to nie jest książka do czytania w biegu.
Dobra kawa i wygodny fotel i można oddać się czytaniu.
Lubię takie lektury.
Powodują, że patrzę na świat trochę inaczej. Doceniam to, co mam.
Podziwiam autorkę, że przy tak niewielkiej liczbie słów potrafiła wzbudzić we mnie takie emocje.
Za dobór słów, skojarzeń, przemyśleń.
A w Was jakie skojarzenia budzą kamień, kasztan i łyżeczka?
"Smutek mnie uczy, że służę do życia".
"Pracą smutku jest przyjść i być. Nic więcej".
"Pije kawę i wypowiada z siebie stare czasy, które zalegają w niej jak fusy na dnie szklanki".
Książka ta przywróciła mi wiarę, że polska poezja współczesna ma się dobrze. Że poezja to nie tylko Mickiewicz i Szymborska.
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz