wtorek, 18 października 2016

Pamiętnik diabła. Adrian Bednarek [Anna Sukiennik]

TYTUŁ: Pamiętnik diabła
AUTOR: Adrian Bednarek
WYDAWNICTWO: Novae Res
GATUNEK: Thriller
 EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Novae Res

Zdjęcie autorskie Rudaczyta (Anna Sukiennik)
Oto Jakub Sobański. Dwudziestodwuletni przystojny (blondyn! yeah=)), zadbany, przesadnie pedantyczny student prawa. Mieszka w apartamencie w Krakowie, jeździ BMW, jada w dobrych restauracjach, duża uwagę przywiązuje do markowych ubrań i dbałości o image. 

A teraz poznajcie współlokatora Kuby. Niepokorny, odzywa się niepytany, złośliwy i egocentryczny. Nie przyjmuje do wiadomości odmowy, zawsze stawia na swoim, a jego motto życiowe brzmi "po trupach do celu". Jest dominujący i skrupulatnie egzekwuje wszytko to, co zaplanował. Współlokator Jakuba to diabeł żyjący w jego głowie. Przejmuje kontrolę nad Kubą, paraliżuje jego życie i uniemożliwia normalne funkcjonowanie. No chyba, że Kuba ulegnie jego podszeptom... wówczas "odpuszcza", "wrzuca na luz" i daje Kubie spokój namiastkę normalnego życia. Na pewien czas...

Życie Kuby to ułuda sprawia wrażenie poukładanego, tylko odrobinę ekscentrycznego młodego człowieka, który mimo sekretów, ma plan do zrealizowania, cele do osiągnięcia. Nikt tak naprawdę nie wie, jak bardzo sztuczna jest poza zwykłego studenta. W Jakubie drzemie demon, który każe okaleczać, zabijać i mścić się. Kiedy prawdziwe "ja" Kuby dochodzi do głosu giną kobiety. Giną brunetki.  Umierają w strasznych cierpieniach, w samotności, bez nadziei i bez zrozumienia "za co? dlaczego?".
Skrupulatny, dokładny i bardzo pragmatyczny Jakub nie pozostawia śladów. Ba! Policja nie jest w stanie odnaleźć punktów stycznych w przypadku kilku pierwszych morderstw i nie wiedzą, że za te tragedie odpowiada jedna i ta sama osoba. Sobański wraz ze swoim "kumplem" mają wszystko pod kontrolą. Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola poprzedzona skrupulatną obserwacją, przygotowaniem i wnikliwym śledzeniem portali społecznościowych skarbnicy wiedzy. Jakub nie lajkuje, nie komentuje. On poluje.
Kiedy w Kubie zrodził się diabeł? Jak tragiczne wydarzenia drzemią w jego podświadomości? Czy popełni błąd? Jak zakończy się to zaspokajanie morderczych żądz? I najważniejsze pytanie: kim jest Klara?

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik
Adrian Bednarek podjął się trudnego zadania: wniknięcia w umysł socjopaty. Pierwszoosobowa narracja potęguje niepokojące uczucie towarzyszące od początku czytania zapisków skrzywionego psychicznie mordercy. Pomysł oryginalny, zamysł ciekawy, ale mam kilka zastrzeżeń. Cechą charakterystyczną pamiętnika jest skrupulatne zapisywanie swoich spostrzeżeń, ale nad wyraz męczące jest czytanie po raz osiemdziesiąty trzeci w co ubrał się danego dnia Jakub, co miała na sobie Julia, o której dokładnie się obudził, ile wypił piw, ile drinków i jak długo jechał na miejsce. Autor chciał zapewne w ten sposób podkreślić w jak poukładanym świecie żyje Jakub i jak wielką uwagę przywiązuje do szczegółów. Jednak ten zabieg momentami stawał się irytujący i powodował zmniejszenie zainteresowania akcją, która, prócz momentów zabójstw, była dość monotonna. Wszak całokształt działań Kuby Sobańskiego to obserwacja i gromadzenie danych. 
Najciekawszym wątkiem, sukcesywnie odkrywanym przez czytelnika, była przeszłość Kuby. Oczywistym jest fakt, że zło rodzi zło, dlatego żadną niespodzianką nie jest fakt, że za skrzywioną psychikę głównego bohatera odpowiedzialne są wydarzenia z przeszłości. Jak bardzo traumatyczne? Bardzo. Ten motyw zaintrygował mnie najbardziej i moim zdaniem był najciekawszy w Pamiętniku diabła.
Na szczególna uwagę zasługuje kwestia metod pozyskiwania informacji o potencjalnych ofiarach. Nie trzeba ponadprzeciętnej inteligencji, wpływowych znajomych mających dostęp do baz danych, "wtyki" w policji... wystarczy dostęp do internetu, konto na Facebooku i Voilà wiemy o Tobie wszystko rozkład dnia, kiedy jesteś na uczelni, kiedy w domu, jak spędzasz weekend, na którą siłownię chodzisz, w jakiej restauracji jadasz... Najdoskonalszym informatorem Kuby były... same ofiary. Paradoksalnie to właśnie one ułatwiały Kubie zaplanowanie zbrodni.
Pan Bednarek zadebiutował nietuzinkową powieścią z ogromnym potencjałem, ale moim zdaniem nie do końca wykorzystanym. Monotonia, wielokrotne powtórzenia, mało porywającą akcja. Na ponad 430 stronach można było przeprowadzić wnikliwe studium psychopatycznego umysłu... a czytelnik otrzymał... pamiętnik. Jednak należy pamiętać o tym, że to debiut. Liczę na to, że kolejne książki autorstwa Pana Bednarka będą bardziej dynamiczne? ekscytujące? i porywające.
Jeszcze słowo w temacie grafiki. Mam ogromna nadzieję, że okładki przyszłych książek autorstwa Pana Bednarka  nie będą straszyć oka ;) okładka Pamiętnika diabła jest bezkonkurencyjna w kategorii "najbrzydsza okładka ever";) A kobieta na okładce drażni mój zmysł estetyczny makijaż, brwi a raczej ich resztkowa forma w postaci kresek koszmar;) 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

10 komentarzy:

  1. Dla mnie już ten pierwszy tom był ekscytujący. Teraz czekam na premierę trzeciego!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam Twoją recenzję :) uwielbiam Twoje opinie ale tym razem zachwytu nie podzielam :) owszem - dobry debiut, ale kilka kwestii można było dopracować. Na pewno przeczytam proces :) Twoim zdaniem Pamiętnik czy Proces lepszy?

      Usuń
  2. Myślę, że mi się spodoba :) Może te detale, szczegóły, liczne powtórzenia niekoniecznie, ale sam pomysł (doskonale znany z filmów i seriali) pociąga. Jeśli niesie coś ze sobą, intryguje to uważam, że warto dać debiutującemu autorowi szansę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej! :) dać szansę i nie sugerować się :) ja się zasugerowalam bardzo entuzjastyczną opinią i troszkę się zawiodłam. Zbyt duże wymagania po takich hurraoptymistycznych recenzjach? Możliwe ;) dlatego proponuję przekonać się samemu :)
      Pozdrawiam Cię cieplutko :)

      Usuń
  3. Tak pięknie napisany komentarz , porywa do przeczytania książki !! PODZIWIAM ;);0)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! :) cieszę się, że moje recenzje książek zachęcają do sięgnięcia po książkę :) życzę miłej lektury ;):*

      Usuń
  4. Pamiętnika nie czytałam, zaczęłam od Procesu. Bardzo tego żałuję, jednak nie miałam pojęcia o wcześniejszej części. Ogólnie świetne są książki Bednarka, tworzą cudowną aurę.
    Pozdrawiam jesiennie // Książki w Piekle ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co kojarzę nie jesteś osamotniona :) sporo osób zaczęło od Procesu. Ja prawie też:D na szczęście zostałam w odpowiedniej chwili powstrzymania przez życzliwą osobę :)
      Pozdrawiam Cię cieplutko :)

      Usuń
  5. Jestem kolejną osobą, która zaczęła od "Procesu..." który pochłonęłam w pół dnia :) świetna książka, zwłaszcza że wyszła z ręki polskiego autora. Cieszę się, że "dorównujemy" zagranicznym tytułom. Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem "zafiksowana" na punkcie polskiej literatury :) i wszystkich bardzo zachęcam do czytania polskich autorów, bo tak jak piszesz - dorównujemy a nawet przescigamy zagranicznych autorów :)
      Oby tak dalej :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń