poniedziałek, 5 września 2016

Central Park. Guillaume Musso [Anna Sukiennik]

TYTUŁ: Central Park
AUTOR: Guillaume Musso
WYDAWNICTWO: Albatros
GATUNEK: Sensacja/ Thriller

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik


Musso jest jednym z tych autorów, którego książki czyta się poza kolejnością, przerywając czytaną aktualnie lekturę. Pan Guillaume miewa wzloty (Ponieważ cie kocham, Jutro, Potem) i upadki (7 lat później). Central Park zajmuje miejsce gdzieś pośrodku.

Alice i Gabriel budzą się w dość niecodziennych okolicznościach skuci kajdankami. Może byłoby to odrobinę erotyczne, gdyby nie fakt, że widzą się pierwszy raz w życiu, a pobudka ma miejsce na ławce w Central parku. Ale nie to jest najdziwniejsze. Central Park, Nowy Jork, Ameryka. A poprzedni wieczór Alice spędziła w towarzystwie przyjaciółek odwiedzając najpopularniejsze kluby... paryskie, a Gabriel grał koncert w jednym z irlandzkich lokali.
Zmarznięci, zdezorientowani i zagubieni podejmują próby rozwiązania tej dziwacznej sytuacji, w której się znaleźli. Ale każdy ich krok powoduje jeszcze mocniejsze zaciskanie się węzła nieporozumienia i niejasności. Broń bez  jednej kuli, krew na koszuli Alice oraz dziwne cyfry wyryte na ręku Garbiela. W jaki sposób znaleźli się w Nowym Jorku, dlaczego ktoś połączył ich ze sobą? Czy to celowe działanie czy wynik przypadku? Dlaczego nic nie pamiętają?
Jeszcze nie wiedzą, że rozwiązanie zagadki sprawi, że ich życie wskoczy na nowe tory. Już nic nie będzie takie jak dawniej.

Musso potrafi zaskoczyć. To fakt. Niezaprzeczalny. I w przypadku Central Parku elementu zaskoczenia o sile uderzenia obuchem w przysłowiowy łeb nie zabrakło. Ale... no właśnie "ale". Łez nie było, zadumy nie było i wielkiego "WOW" też zabrakło.
Wartka akcja, zbijające z tropu jej zwroty, ciekawa kreacja bohaterów, bardzo wzruszająca historia Alice oraz dopracowana fabuła. Czyli wszystko to, co mieć powinna dobra sensacja podszyta powieścią obyczajową.
Irytują dokładne opisy ulic i miejsc w których, w danym momencie znajdują się bohaterowie. Zupełnie zbędnym elementem jest dla mnie odnalezienie się w czeluściach i gmatwaninie ulic Nowego Jorku, a zabieg ten spowalnia akcję i uniemożliwia wnikniecie w fabułę.
Dobra powieść, ale nie najlepsza.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz