sobota, 3 września 2016

Ene, due, śmierć. M. J. Arlidge [Anna Sukiennik]

TYTUŁ: Ene, due, śmierć
AUTOR: M. J. Arlidge
WYDAWNICTWO: Czwarta strona
GATUNEK: Thriller. Kryminał

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Wyobraź sobie, że ktoś zamyka Cię wraz z najbliższą Ci osobą w pomieszczeniu, z którego nie ma wyjścia. Metalowy kontener, piwnica, stary magazyn... nieważne. Ważne jest to, że porywacz zostawia Ci jedną, jedyną informację.

Chcesz żyć? Obok telefonu leży broń. W środku znajduje się jedna kula. [...] Musisz zabić, żeby przeżyć. Chcesz żyć?...

Inspektor Helen Grace ma twardy orzech do zgryzienia. Musi złapać seryjnego mordercę, który prowadzi niebezpieczna grę, zabawę, wyliczankę kto przeżyje, a kto zginie. Zabójca porywa dwie bliskie sobie osoby, zamyka ich w pomieszczeniu, z którego nie można się wydostać i odchodzi. Nie zostawia im pożywienia, wody... i nadziei, że ktokolwiek ich odnajdzie. Jedynym rozwiązaniem jest użycie broni. To "morderstwo w białych rękawiczkach". Porywacz teoretycznie nie pociąga za spust... ale w rzeczywistości zabija dwójkę osób, bo ta, która wyjdzie "cało" z tego "przedsięwzięcia" już nigdy nie będzie taka sama. Już nigdy nie spojrzy sobie w twarz. Zostanie martwa za życia.
Giną kolejni ludzie, a sprawca jak do tej pory jest bezbłędny, nieuchwytny. Nie zostawia śladów. Prowadzone śledztwo nie daje żadnych odpowiedzi. Mnożą się jedynie pytania. Jakimi motywami kieruje się porywacz? Co chce osiągnąć? I dlaczego wszystkie porwane osoby są związane z inspektor Helen Grace? Przypadek czy celowe działanie?

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Debiutancka książka Pana Arlidge to prawdziwa rozkosz dla miłośników kryminałów i thrillerów. Dopracowana, wciągająca, intrygująca.
Rewelacyjna kreacja bohaterów. Ich porażki życiowe, trudne dzieciństwo, dylematy moralne. Genialna! W Ene, due, śmierć nie ma zbędnych elementów. Wszystko tworzy zgrabną i ciekawą fabułę. Sama akcja niebezpiecznie wciąga. Dodatkowym plusem, który zwiększa tempo czytania są krótkie rozdziały. To wszystko sprawia, że wczuwamy się w klimat stworzony przez Autora i czytamy z zapartym tchem. Końcówka oczywiście powala na łopatki powodując spektakularny nokaut.
Dodatkowy atut to retrospekcyjne wypowiedzi mordercy, w którym poznajemy jego dzieciństwo i ogrom doświadczanych krzywd. Wzruszające i przerażające. Zło, które stało się czynnikiem zapalającym lont zemsty.
Pytanie, które pozostaje po lekturze? Czy zawsze to, co wydaje się nam słuszne jest dobre? Czy postępując zawsze zgodnie z prawem, zawsze postępujemy zgodnie z własnym sumieniem?
Dla wszystkich, którzy czytali: moim zdaniem Helen się myliła...
Pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku.

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz