TYTUŁ: Idealna
AUTOR: Magda Stachula
WYDAWNICTWO: Znak Literanova
GATUNEK: Thriller
Zdjęcie BEZ dzióbka, ale z pomalowanym jednym (tak jest – jednym;)) okiem autorstwa Anny Sukiennik |
Jeśli jest to jest thriller psychologiczny jakiego jeszcze nie było i genialny debiut, to ja jestem Scarlett Johansson i Miss Polonia jednocześnie...
Zawsze myślałam, że napis na okładce, to nie tylko chwyt marketingowy, ale także nawiązanie do przewodniego tematu książki. W przypadku Idealnej "zawsze jest ktoś, kto cię obserwuje" to tylko wabik, bo temat monitoringu został dosłownie liźnięty. I przede wszystkim – monitoring nie stanowi, moim zdaniem, centrum, wokół którego kręci się powieść.
Idealna ma tyle samo plusów ile minusów. Bilans zerowy. Czyli utrapienie do zrecenzowania, bo nie wyzwala bardzo negatywnych emocji i nie wprowadza w stan euforyczny. Słowa nie płyną wartkim strumieniem, dlatego będzie krótko.
Anita i Adam to młode małżeństwo, które od pewnego czasu nieskutecznie stara się o powiększenie rodziny. Anita od dwóch lat leczy się, skrupulatnie bada swój cykl, monitoruje owulację, wykonuje szereg badań, które w niewielkim chociaż stopniu mogą spełnić jej marzenie – zajść w ciążę. Ich pożycie małżeńskie, do niedawna jak najbardziej udane, sprowadza się tylko do kopulacji w dni płodne, wymiany informacji, krótkich zapytań odnośnie samopoczucia... ich drogi się rozchodzą. Anita nie radzi sobie psychicznie z trudną sytuacją. Ponieważ prowadzi jednoosobową firmę i pracuje w domu, coraz bardziej odcina się od świata zewnętrznego. Jej ucieczką od problemów i raniącej ją myśli, że może nigdy nie zostanie mamą, jest podglądanie świata za pomocą kamer monitoringu miejskiego. Ma swoich ulubionych "aktorów". I coraz bardziej zatraca się w spirali obłędu. Traci kontakt z rzeczywistością, odnajduje w swoich rzeczach ubrania, kosmetyki, które nie należą do niej...
I gdyby Autorka skupiła się na rozwinięciu tego tematu, to piałabym z zachwytu nad genialnym debiutem... ale nie. Pojawia się bowiem wątek tajemniczego artysty Eryka. I tu już nie jest tak ciekawie i wciągająco. Ten wątek kryminalny jest tak naciągany jak stringi w rozmiarze XS na tyłku Kim Kardashian :/
Rozwiązanie zagadki Anita&Adam&obłęd następuje za szybko! Przecież tę bombę można było spokojnie zostawić na koniec, bo było naprawdę ciekawie, zaskakująco i było "wow!". Ale w momencie kiedy, poznaliśmy wynik tego starcia napięcie akcji ucieka z książki, jak powietrze z przedziurawionego (celowo!) balona.
Część obyczajowa zasługuje na owacje na stojąco. Autorka bardzo plastycznym językiem, w świetnym stylu przestawiła problemy młodego małżeństwa. Etapy wyniszczania związku poprzez brak wsparcia, rozmowy i wzajemnej pomocy. Idealną warto przeczytać właśnie dla tego wątku, tym bardziej, że jego rozwiązanie to prawdziwy kubeł zimnej wody! Brawo, brawo, brawo!
Tym bardziej dziwi mnie fakt, jak bardzo nieciekawe i nierealne zakończenie może spartaczyć dobrą robotę. Świetny fachowiec (Autorka), dobrej jakości cegły (język), cement (styl) i projekt domu (pomysł na fabułę), a dom i tak się rozwalił...
Niemniej jednak, jak wspomniałam, tyle samo plusów, tyle samo minusów – powieść oceniam jako przeciętną, no dobra – dobrą na szynach. Z pewnością przeczytam kolejne książki Autorki, aby ocenić jak rozwinie się Jej talent. Bo go ma.
Haha! Całe szczęście, że nie jesteś Scarlett Johansson, bo jak ja nie znoszę tej aktorki grającej ciągle tym samym wyrazem twarzy :/
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcie i piękne oko Anny :*
Co do książki, mnie jej opisy niezwykle w swoim czasie zaintrygowały i byłabym wstanie sięgnąć po tą książkę natychmiast... ale tu pojawia się ALE. Skoro piszesz, że temat monitoringu (nie ma co ukrywać bardzo przyciągający) jest tylko liźnięty, to kurczę... jestem zawiedziona :(
Mimo wszystko chciałabym przeczytać, chociażby popatrzeć jak sobie radzi z emocjami bohaterka, bo chyba trudno w życiu ma :(
Buziaki! :*
Jak dla mnie wątek monitoringu jest dolepiony. Zbędny i nieciekawy. Warto przeczytać ze względu na część obyczajową :) autorka na swoim profilu ogłosiła konkurs, może uda Ci się zdobyć egzemplarz :) trzymam kciuki :) Scarlett jest piękna :) ale aktorką jest kiepską :)
Usuń