niedziela, 12 marca 2017

Wypowiedz jej imię. James Dawson [Anna Sukiennik]

TYTUŁ: Wypowiedz jej imię
AUTOR: James Dawson
WYDAWNICTWO: Ya! Tu Czytam
GATUNEK: Horror


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Cofnijmy się w czasie. Mniej więcej 15 lat do tyłu. RTL 7, późne popołudnie, zarezerwowany telewizor DLA MNIE, bo lecą "Czy boisz się ciemności?". Kto kojarzy? Pierwsze zetknięcie z horrorem, wersja light. Bardzo prawdopodobne, że  od tego serialu zaczęła się moja, może nie tyle fascynacja, ile dobra znajomość z literaturą grozy. Wypowiedz jej imię byłoby świetnym scenariuszem do jednego z odcinków tego typu horrorów młodzieżowych. A może nawet było? Bo historia typowa. Można powiedzieć: "ale to już było". I co z tego? Skoro powieść wciąga, intryguje, bawi i nawet zaskakuje. I przede wszystkim się podoba.

Halloween. Grupa nastolatków spotyka się na terenie prywatnej szkoły i postanawia, stosownie do okoliczności, pobawić się w wywoływanie duchów. A że szkoła Piper's Hall "cieszy się" sławą miejsca nawiedzonego przez ducha ich plany oraz ich realizacja nabierają rumieńców. Bobbie, Naya, Sadie, Lottie, Grace oraz Mark i Caine postanawiają sprawdzić, czy w legendach i przekazywanych szeptem mrocznych opowieściach czai się krztyna prawdy. Bobbie, Naya i Caine, jako najodważniejsi, stają przed lustrem, zapalają świece i pięciokrotnie powtarzają słowa "Krwawa Mary". Niby śmieszne, prawda? Bo zapewne niejedna z osób uczących się w Piper's Hall zamawiała pięć razy z rzędu drinka z sokiem pomidorowym o wdzięcznej nazwie "Blood Mary". I nic się nie działo. Ale... jeśli wierzyć przekazywanym z ust do ust legendom, w odbiciu lustra powinien się pojawić duch Mary.
Oczywiście nic się nie dzieje. Młodzież się rozchodzi. Ale po pewnym czasie w ich otoczeniu dochodzi do kilku niepokojących wydarzeń. Bobbie główna bohaterka widzi napis na lustrze o treści "Pięć dni", a jedna z uczennic Piper's Hill znika w nieznanych okolicznościach. Zarówno Bobbie, Naya oraz Caine dostrzegają, że dzieje się coś bardzo dziwnego, słyszą uporczywe kapanie i mają niemiłe odczucie, że nie są sami, że ktoś wciąż im towarzyszy. Zaczyna się wyścig z czasem, bo okazuje się, że ich wygłupy w noc halloweenową mają przykre konsekwencje. Duch Mary został wywołany, staje się coraz bardziej natarczywy i niebezpieczny. Zagraża ich bezpieczeństwu, zdrowiu i co gorsza życiu. Bobbie jest przekonana, że poznając historię Mary, to, co spotkało dziewczynę w przeszłości pozwoli zniwelować przykre skutki zabawy w wywołanie ducha. Przypuszcza, że Mary nawiedza ludzi, ponieważ jej dusza nie zaznała spokoju i że próbuje im coś przekazać, potrzebuje ich pomocy.

Wypowiedz jej imię zawiera wszystkie elementy, którymi powinien charakteryzować się dobry młodzieżowy horror. Mamy tutaj bowiem zagadkę z przeszłości, widmo skrzywdzonej Mary. Miejscem akcji musi być oczywiście nawiedzony, upiornie wyglądający gmach idealnie sprawdza się w tej roli szkoła prywatna. I tutaj pojawia się mały zgrzyt do szkoły przyjmowane są młode dziewczęta (tylko dziewczęta, chłopców brak) z tzw. elity córeczki bogatych mamuś jeżdżących porsche tudzież Lamborghini, diw teatralnych, aktorek, modelek. Same dziewczęta są w większości piękne, mądre i kulturalne. Szkoła dla bogatych = pokaźne dotacje na rozwój tejże szkoły. A uczennice gnieżdżą się w wieloosobowych, malutkich pokojach, łazienki sprawiają wrażenie "przedpotopowych", wspólne, śmierdzące toalety, brudne prysznice z zasłonkami w kwiatuszki. Niby taka prestiżowa szkoła, a toalety rodem z najbardziej "speluniastych" miejsc.
Główną bohaterką jest Bobbie, siedemnastoletnia dziewczyna, inteligentna, ale o przeciętnej urodzie, zakochująca się w muskularnym, przystojnym i odważnym Cainie. Wszak wątek miłosny być musi. Pierwsze pocałunki, wzajemna troska o siebie, niepewne jutro, nic tak nie zbliża ludzi jak wspólny cel. A cel Bobbie i jej lubego jest zacny muszą przeżyć aby dać szansę rozkwitającej dopiero miłości. Wbrew pozorom opis ich pierwszych ukradkowych spojrzeń i nieśmiałych pocałunków nie są wcale ckliwe i nie wywołują mdłości. Charakterystyka uniesień jest stonowana, nieprzesłodzona, w sumie stosownie do okoliczności, bo te nie sprzyjają kultywowaniu oznak miłości. Duch Mary pojawiający się w lustrach towarzyszy, straszy i niepokoi głównych bohaterów. Wspólnymi siłami starają się odnaleźć punkt zaczepienia w przeszłości, próbują rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci Mary i tego, dlaczego Mary zyskała przydomek Krwawa. Jest wiele typowych elementów z literatury grozy, jak wywoływanie ducha, Halloween, pojawiające się upiorne widmo, napisy wykonywane przez nieobecną postać, okaleczenia, wizyta na cmentarzu, w szpitalu psychiatrycznym. Wyjaśnienie zagadkowej śmierci Mary nie jest wielkim zaskoczeniem. Ale było też kilka punktów, które mnie zaskoczyły, a nawet przestraszyły! A zakończenie zszokowało.

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik
James Dawson serwuje nam powieść pełną zwrotów akcji, która niejednokrotnie przyspiesza nam puls, a oczy, tak tylko dla pewności, przeczesują okolicę, aby upewnić się, że wszystkie światła są zapalone. "W razie czego" nie zamykamy oczu w trakcie prysznica oraz zupełnie "przypadkiem", nie patrzymy w lustro. Książka zdecydowanie zasługuje na miano horroru młodzieżowego. Wypowiedz jej imię ma kilka punktów stycznych z Carrie Kinga. A to nie lada komplement! Bo King to zdecydowanie autor, który potrafi stworzyć powieść grozy mając do dyspozycji sztuczną szczękę, bezsenność, albo tłuściocha, który chce schudnąć. Ba! King potrafi przestraszyć nawet wówczas, kiedy główna bohaterka przez cały czas tkwi przykuta kajdankami do łóżka. James Dawson potrafi zaskoczyć, ma lekkie pióro, umiejętnie buduje napięcie i przedstawia ciekawą charakterystykę głównych bohaterów.
Piątka z plusem dla grafików. Okładka przyciąga wzrok i prowadzi wyobraźnię w niebezpieczne rewiry. Zdecydowanie zachęca i intryguje.
Bardzo dobry horror młodzieżowy. Polecam!


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz